Niezależność w doskonaleniu: Czy potrzebujemy obcych oczu?
Właśnie zakończyłem fascynujący projekt weryfikacji spełniania wymagań prawa z zakresu BHP w jednej z wiodących spółek gospodarki odpadami.
Naszym głównym celem było wraz z zespołem kadry zarządzającej, działem BHP i HR dokładne przyjrzenie się temu, jak organizacja spełnia wymogi prawne w obszarze BHP i czy istnieją jakiekolwiek luki czy ograniczenia w tym zakresie.
Niezwykle cieszę się, gdy firma angażuje się w realizację projektów tak mocno, jak miało to miejsce w tym przypadku. Zarząd wyraźnie przekazał informację załodze, że nasza praca nie ma na celu oceniania pracy członków kadry, ale jest działaniem doskonalącym, mającym na celu ocenę aktualnego stanu organizacji i identyfikację obszarów, które wymagają ulepszenia.
Rezultatem naszego wysiłku jest obszerny raport liczący prawie 130 stron. Wskazaliśmy obszary, które należy udoskonalić, opracowaliśmy wspólnie innowacyjne sposoby spełniania niektórych wymagań, które odbiegają od dotychczasowych praktyk organizacji. Cały proces był owocny dzięki merytorycznym dyskusjom, twórczej pracy i wprowadzeniu nowych pomysłów i rozwiązań.
Czy uważasz, że czasami warto, aby ktoś spoza organizacji przyjrzał się naszym procesom jako niezależna osoba? Jestem przekonany, że tak.
Często trzymamy się naszych rozwiązań zbyt kurczowo, nie widząc potencjału w innych możliwościach. Dlatego warto zaprosić niezależnego eksperta, który wniesie nowe spojrzenie i otworzy przed nami drzwi do niespodziewanych rozwiązań.
Bądźmy otwarci na zmiany i czerpmy z nich inspirację!